Rozdział I | Powrót

Nastał kolejny dzień w Buenos Aires,Ludmiła była szczęśliwa. Dziś wszyscy wracali do Studio by ponownie rozpocząć naukę.Wiedziała,że będzie mogła zacząć wszystko od nowa. Bez kłamstw, intryg. Z przyjaciółmi,których zyskała. Jednak największe szczęście sprawiła jej myśl,że zobaczy Jego. W ciągu wakacji codziennie wspominała najpiękniejsze chwile z nim związane.
"Moje szczęście ma jedno imie- Federico." mówiła sama do Siebie.
Po chwili po Ludmile przyszła Naty i poszły do Studio.
Tymczasem w Studio:
-Jak wyglądam?- zapytał Federico

-Jak idiota.-odpowiedzial Leon
-Stary nie żartuj sobie.-odpowiedział całkiem poważny Fede
-To dla Ludmiły się tak stroisz?-zapytał Leon
-Taka piękna dziewczyna jak Ona... -powiedział Fede
-Tak,tak rozumiem-przerwał Leon który dość nasłuchał się westchnień Federico.
Po chwili do Studio weszła Ludmiła.
-Natalia wypatruj Federico.-powiedziała Lu
-Dobrze,dobrze. O patrz tutaj stoi za Tobą.-powiedziała Naty
-Co?-krzyknęła Ludmiła po czym odwróciła się i spojrzała groźną miną na Naty,która z niej zażartowała.
Po chwili Ludmiłę,zobaczył Fede i nie tracąc ani chwili wybrał się w Jej stronę.
-Natalia! Prosze Cię!To dla mnie bardzo ważne. Chce zrobić na Federico dobre wrażenie.-powiedziała Ludmiła po czym Natalia zrobiła przerażoną mine i wskazała Lu palcem,aby się odwróciła, na co ta odrzekła:
-Nie,nie. Następnym razem nie dam się na to nabrać.-powiedziała Lu
-Witaj.-powiedział Federico po czym Ludmiła odwróciła się zszkowana, a jednocześnie cała w skowronkach!

Koniec 1 rozdziału. Co o tym sądzicie? Podoba Wam się? W następnych rozdziałach postaram się rozwinąć akcje! :)